Jakość powietrza w miastach to jeden z najważniejszych problemów środowiskowych i zdrowotnych, z którym zmaga się Polska. W skali kraju, transport ma ok. 33% udziału w całkowitej emisji tlenków azotu, przy czy w największych miastach udział jest zdecydowanie większy (w Warszawie nawet 43%). Mimo, że w Polsce presja ze strony transportu drogowego na jakość powietrza jest cały czas mniejsza niż w przypadku wielu innych krajów europejskich, to dynamicznie rosnąca liczba pojazdów przyczynia się do zmiany tej sytuacji.
Zakończony proces legislacyjny dotyczący obowiązku wprowadzania Stref Czystego Transportu (SCT) w największych polskich miastach budzi nadzieję, ale uwypukla braki w infrastrukturze odpowiedzialnej za pomiar jakości powietrze:
SCT mają powstawać w miastach, gdzie średnioroczny poziom dwutlenku azotu (NO₂) zostanie przekroczony, a jednocześnie w całej Polsce funkcjonuje 20 stacji o charakterze komunikacyjnym, z czego 18 znajduje się w miastach powyżej 100 000 mieszkańców.
Wiele polskich miast pozostaje zatem poza systemem kontroli, co z kolei oznacza, że SCT powstaną w pierwszej kolejności w miastach, gdzie dostępna jest odpowiednia stacja – a niekoniecznie w miastach z najbardziej zanieczyszczonym powietrzem.
Jak zatem polskie miasta mają i mogą podejmować decyzje dotyczące dalszych działań na rzecz poprawy jakości powietrza, nie mając narzędzi w postaci rozbudowanej sieci stacji monitorujących poziom zanieczyszczeń? Co oznaczają dla polskich miast nowe, zaostrzone unijne przepisy, pochodzące z Dyrektywy Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2024/2881 z dnia 23 października 2024 r. w sprawie jakości powietrza i czystego powietrza dla Europy (ang. Ambient Air Quality Directive AAQD)? Czy rozmowę o poprawie jakości powietrza w Polsce można odpolitycznić? To tylko niektóre z pytań, które zadaliśmy współautorowi raportu „Transportowe Zanieczyszczenia Powietrza”, prof. dr hab. inż. Arturowi Badydzie.
Nowa unijna Dyrektywa Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2024/2881 z dnia 23 października 2024 r. w sprawie jakości powietrza i czystego powietrza dla Europy (AAQD) nakazuje budowę stacji pomiarowych o charakterze komunikacyjnym w niemal wszystkich miastach powyżej 100 000 mieszkańców, jednak ich wdrożenie potrwa lata. Co z monitoringiem i działaniami do tego czasu?
Autorzy raportu podkreślają: działania zmierzające do ograniczenia emisji zanieczyszczeń z transportu powinny się skupiać się na czterech filarach: efektywnym wdrażaniu Stref Czystego Transportu w miastach, ograniczeniu importu wysokoemisyjnych samochodów, skutecznej kontroli stanu technicznego pojazdów oraz promocji i rozwoju transportu publicznego oraz innych form przemieszczania się, w tym działań z zakresu mikromobilności.
Raport powstał we współpracy z prof. dr hab. inż. Arturem Badydą oraz dr. inż. Anną Gayer i dostępny jest na stronie: Transportowe Zanieczyszczenia Powietrza
Partnerem raportu jest: Clean Air Fund