Opublikowano nową wersję projektu rozporządzenia w sprawie warunków udzielania pomocy publicznej na infrastrukturę ładowania samochodów elektrycznych i tankowania wodoru. Rząd rezygnuje z dofinansowania ogólnodostępnych stacji AC, a wsparcie obejmie przede wszystkim szybkie ładowarki DC. Według szacunków PSPA, dofinansowanie ze środków NFOŚiGW obejmie nawet kilkanaście tysięcy punktów ładowania.
Prace nad rozporządzeniem w sprawie szczegółowych warunków udzielania pomocy publicznej na infrastrukturę do ładowania pojazdów elektrycznych i infrastrukturę do tankowania wodoru zbliżają się do końca. Projekt w nowej wersji oczekuje na decyzję Komisji Europejskiej o zgodności projektowanej pomocy z rynkiem wewnętrznym w ramach procedury notyfikacyjnej. Jeżeli to nastąpi i rozporządzenie wejdzie w życie, programy wsparcia dedykowane infrastrukturze ładowania będzie mógł uruchomić Narodowy Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej.
W nowej wersji w nieco odmienny sposób określono katalog inwestycji, na których realizację będzie można uzyskać wsparcie. Zmiany dotyczą określenia mocy planowanych stacji lub punktów ładowania. Projektowane rozporządzenie przewiduje możliwość udzielenia pomocy w formie dotacji na:
- utworzenie punktu ładowania o mocy nie mniejszej niż 22 kW, który nie jest zainstalowany na ogólnodostępnej stacji ładowania (do 25% kosztów kwalifikowalnych),
- budowę lub przebudowę ogólnodostępnej stacji ładowania o mocy nie mniejszej niż 50kW, wyposażonej w co najmniej 2 punkty ładowania, z czego co najmniej 1 umożliwia świadczenie usługi ładowania prądem stałym i ma moc nie mniejszą niż 50 kW. Dla stacji o mocy od 50 do 150 kW możliwa pomoc to do 30% kosztów kwalifikowalnych (poziom dofinansowania zwiększa się o 15% w przypadkach określonych w 10.2), a dla stacji o mocy powyżej 150 kW – do 50% kosztów kwalifikowalnych,
- budowę lub przebudowę stacji wodoru (intensywność pomocy nie może przekroczyć 50% kosztów kwalifikowalnych).
– Bardzo istotna zmiana jest związana z faktem, że pierwotna wersja projektu, opublikowana w grudniu 2020 r., przewidywała m.in. możliwość dofinansowania (w wysokości do 50% kosztów kwalifikowanych) zarówno ogólnodostępnych stacji ładowania prądem stałym (DC), jak i prądem przemiennym (AC). Tymczasem, o ile projekt rozporządzenia w nowej postaci wejdzie w życie, dofinansowanie obejmie wyłączenie tę pierwszą grupę ładowarek – mówi Joanna Makola, Kierownik Centrum Legislacyjnego Polskiego Stowarzyszenia Paliw Alternatywnych (PSPA).
Nie uległ zmianie katalog kosztów kwalifikowalnych, do których zalicza się cena nabycia środków trwałych, koszty montażu i robót budowlanych, koszty instalacji przyłączeniowej, cena nabycia wartości niematerialnych i prawnych, koszty dokumentacji technicznej, nadzoru inwestorskiego lub autorskiego, koszty testów i odbiorów, jeżeli zwiększają wartość środków trwałych oraz podatki i opłaty. Szczegółowo koszty kwalifikowalne określono w § 8. 2 projektu rozporządzenia. Okres kwalifikowalności rozpoczyna się po dniu złożenia wniosku o udzielenie pomocy.
Rozporządzenie przewiduje, że nabór wniosków o udzielenie pomocy na budowę lub przebudowę ogólnodostępnej stacji ładowania będzie prowadzony w trybie ciągłym do wyczerpania środków przeznaczonych na ten nabór. W przypadku jednak, gdy udział pojazdów elektrycznych i pojazdów hybrydowych kategorii M1 i N1 zarejestrowanych na terytorium Rzeczypospolitej Polskiej, przystosowanych do ładowania, wyniesie w roku poprzedzającym ogłoszenie naboru co najmniej 1% całkowitej liczby pojazdów tych kategorii zarejestrowanych na terytorium RP, nabór wniosków o udzielenie pomocy na budowę lub przebudowę ogólnodostępnej stacji ładowania będzie prowadzony w trybie konkursowym. Pomoc udzielana na podstawie rozporządzenia nie może być łączona z inną pomocą publiczną.
– O ile wcześniejsze deklaracje dotyczące wysokości zarezerwowanego budżetu (800 mln zł) na program wsparcia rozbudowy infrastruktury zostaną zrealizowane, dofinansowanie może objąć ok. 14-15 tys. punktów. Biorąc pod uwagę fakt, że pod koniec czerwca w Polsce funkcjonowało ich mniej niż 3 tys., może wydawać się to wysoką liczbą. Rynkowe potrzeby są jednak znacznie większe, zwłaszcza uwzględniając najnowsze propozycje Komisji Europejskiej ujęte w pakiecie Fit for 55 i przewidujące m.in. konieczność instalowania stacji w maksymalnej odległości 60 km przy autostradach, czy też obowiązek zarezerwowania 1 kW mocy w sieci infrastruktury ogólnodostępnej na każdy nowo rejestrowany samochód całkowicie elektryczny – mówi Jan Wiśniewski, Kierownik Centrum Badań i Analiz PSPA.